Zamawiający może żądać od wykonawców wyjaśnień dotyczących treści złożonych ofert, innych składanych dokumentów lub oświadczeń. Może się zdarzyć, że w złożonych wyjaśnieniach wkradnie się omyłka. Czy z automatu zdyskwalifikuje ofertę?
Na zamawiającym spoczywa obowiązek badania ofert oraz dokumentów składanych w postępowaniu o udzielnie zamówienia publicznego co do ich zgodności z wymaganiami postawionymi w SWZ. W przypadku wystąpienia jakichkolwiek wątpliwości, zamawiający powinien skorzystać ze swojego uprawienia i wezwać wykonawcę do złożenia wyjaśnień w niedoprecyzowanym zakresie. W wyjaśnieniach zdarzają się omyłki, zamawiający musi na wstępie ocenić ich charakter.
Istotny jest charakter omyłek
W pierwszej kolejności zamawiający musi ocenić, czy zaistniałe omyłki wpływają na ogólny odbiór wyjaśnień w taki sposób, że jako całość nie uzasadniają ceny podanej w ofercie w dostatecznym stopniu. Błędy mało istotne i pomyłki kalkulacyjne o charakterze marginalnym, nie powinny skutkować odrzuceniem oferty ze względu na rażąco niską cenę.
Celem wprowadzenia przez ustawodawcę instytucji wezwania do wyjaśnień ceny nie było bowiem eliminowanie z postępowania wykonawców, których wyjaśnienia zawierają jakieś braki. Wezwanie do wyjaśnień ma służyć ochronie zamawiającego i interesu publicznego przed ryzykiem finansowym związanym z niedoszacowaniem ceny oferty.
Ponadto należy mieć na uwadze, że wyjaśnienia składane są często pod presją czasu, stąd możliwe jest popełnienie błędu. Prawo zamówień publicznych dopuszcza poprawianie omyłek w ofercie. Należy zatem uznać, że samo wystąpienie omyłek w wyjaśnieniach nie przesądza o konieczności odrzucenia oferty.
Podsumowanie
Jeśli zamawiający zauważy nieścisłości w udzielonych przez wykonawcę wyjaśnieniach, powinien w pierwszej kolejności ocenić ich wpływ na ogólny odbiór wyjaśnień. Dopiero w sytuacji, gdy faktyczny charakter błędów jest na tyle istotny, że poddaje w wątpliwość całość złożonych wyjaśnień, odrzucenie oferty jako zawierającej rażąco niską cenę staje się uzasadnione.